top of page

Tych kilka rzeczy może Cię uratować podczas wielu sytuacji- co warto mieć zawsze przy sobie podczas

Tych kilka rzeczy może Cię uratować podczas wielu sytuacji- co warto mieć zawsze przy sobie podczas opieki nad grupą?



Wiecie już co warto spakować do bagażu, ale które z tych rzeczy powinniście mieć zawsze ze sobą?



Czy musimy nosić ze sobą pełen plecak?

Niekoniecznie. Jest kilka rzeczy, które zajmują mało miejsca, a na pewno zawsze się wam przydadzą. Docelowo staraliśmy się skomponować je w taki sposób, by zmieściły się do małego pudełeczka- mini apteczki, o której wspominaliśmy w poprzednim wpisie.

Szczególnie pamiętajcie o nich jeśli wychodzicie poza teren ośrodka.


Lista dzieci


Jak pewnie wiecie dostęp do kart kwalifikacyjnych mamy tylko pierwszego dnia. Zawsze polecamy jednak by spisać sobie na osobnej kartce najważniejsze informacje o każdym dziecku tj. imię, nazwisko, pesel i numer telefonu. Są to dane wrażliwe, więc pamiętajcie aby pilnować tej listy jak oka w głowie, bo jej zgubienie może wiązać się z poważnymi konsekwencjami. Często pytacie co z RODO w tej sytuacji? W karcie kwalifikacyjnej powinno być napisane, że rodzic podaje te dane w celu zapewnienia bezpieczeństwa dziecku. W razie zagrożenia jesteście w stanie udzielić pomocy dużo szybciej, jeśli będziecie mieli podstawowe informacje o dziecku przy sobie.



Mokre chusteczki


Niezbędna rzecz w pracy z dziećmi. Nie ważne czy opiekujecie się piętnastą, piątką czy dwójką dzieci. Coraz częściej zdarza się, że dzieci nie lubią się brudzić i potrafią wręcz płakać przez plamkę na rękach- wtedy wyciągacie chusteczkę- delikwent czyści łapki i mamy spokój.


Chusteczki higieniczne/ręcznik papierowy


Czy to katar, czy wymioty w autokarze- posiadając paczkę chusteczek, a najlepiej rolkę ręcznika papierowego jesteście w stanie poradzić sobie ze wszystkim.


Woda


Na ośrodku powinno znajdować się miejsce, w którym dzieci mają stały dostęp do wody pitnej- tak wynika z przepisów. Jeśli jednak jesteście na wycieczce to prosimy dzieci o zapakowanie sobie picia na drogę- pakujemy też coś dla siebie.

Sama ostatnio bardzo polubiłam butelki filtrujące- dzięki temu możemy uzupełnić wodę w każdym kranie i nie musimy biegać za każdym razem do dystrybutora lub sklepu.



Plaster i bandaż elastyczny/mini apteczka


Nawet małe zranienie często powoduje u naszych podopiecznych płacz. Przemycie go wodą i naklejenie plastra zwykle załatwia sprawę. Polecam posiadać plastry z obrazkami- młodsze dzieci czują się lepiej gdy nad gojeniem rany czuwa ich ulubiony bohater- starsze traktują to w większości przypadków jako żart. Bandaż elastyczny przyda się wam w razie wypadku by zabezpieczyć miejsce zranienia. Możecie też kupić sobie mini apteczkę, którą można nawet dopiąć do paska wtedy będziecie mieli ze sobą wszystkie niezbędne rzeczy by udzielić dziecku pierwszej pomocy.


Tic tac/pastylki/malutkie cukierki


Jak już wcześniej wspominałam jako wychowawca nie możemy podawać leków dzieciom bez zgody rodzica. Często jednak ból głowy, czy brzucha naszego wychowanka nie wynika z faktycznego problemu medycznego a bardziej ze stresu, czy tęsknoty. Można wtedy spróbować podanie tic taca lub jakiegokolwiek małego cukierka jako fantastycznej pastylki „na wszystko”. Nie chodzi mi tu o bagatelizowanie objawów dzieci, jednak gdy będziecie je dobrze obserwować będziecie wiedzieć kiedy można użyć tego tricku. Jeśli to nie pomoże to oczywiście należy udać się po pomoc medyczną.



Nam przyszło do głowy tylko tych kilka rzeczy, więc chyba nie jest tak źle.

Jeśli macie jeszcze coś co nosicie zawsze ze sobą to dajcie znać

bottom of page