Nie taki rodzic straszny, czyli kontakt z opiekunami dziecka
Nie taki rodzic straszny, czyli kontakt z opiekunami dziecka
Kontakt z rodzicem to zawsze dość stresująca sprawa. Szczególnie jeśli dzieje się on w kryzysowych sytuacjach. Dziś powiemy Wam na co zwrócić uwagę, by przebiegł on w możliwie jak najprzyjemniejszej atmosferze.
Kto powinien odpowiadać za kontakt z rodzicami?
To wszystko zależy od specyfiki wypoczynku i organizatora. To czy odpowiadacie na kontakt z opiekunami powinno zostać wyszczególnione w zakresie obowiązków. Jeśli znajduje się to w zakresie wychowawcy- to on dzwoni i odbiera telefony od rodziców, jeśli w zakresie kierownika- analogicznie kierownik. Jeśli nie zostało to ustalone wcześniej- dogadajcie się miedzy sobą. Najlepiej jeśli zawsze z rodzicem kontaktuje się ta sama osoba- wygląda to wtedy bardziej profesjonalnie. Niektórzy powiedzą, że lepiej aby był to Wychowawca, inni- Kierownik. Najczęściej jednak nie będzie to zależało od Was więc lepiej nastawić się na to, że kontakt z rodzicami jednak będziecie mieć.
Jak odbierać uwagi od rodziców?
Na początek zajmijmy się sytuacją, w której to zaniepokojeni rodzice dzwonią do Was. Pamiętajcie, że rodzic ma być waszym sojusznikiem, nie wrogiem, więc jakikolwiek jest powód jego telefonu warto podziękować mu za uwagi. To on zna swoje dziecko najlepiej, poza tym ma prawo być zaniepokojony jeśli dotarły do niego alarmujące informacje. Najczęściej rodzice dzwonią z problemami, które łatwo rozwiązać. Szczególnie małe dzieci na początku turnusu ufają rodzicom bardziej niż Wam- więc jeśli rodzic zgłasza Wam, że dziecko tęskni lub ma z czymś problem to warto zwrócić na nie uwagę. Jeśli dzwonią w błahych sprawach postarajcie się ich uspokoić.
Pamiętajcie, że Waszym zadaniem jest opieka i zabawianie dzieci, ale to rodzic jest klientem organizatora.
Nie ma co bagatelizować uwag rodziców, nawet jeśli nie zawsze są one adekwatne do tego co dzieje się na turnusie.
Jak przekazywać rodzicom informacje?
Czasem zdarza się tak, że to Wy musicie przekazać rodzicom informacje. Jeśli dziecko nie przestrzega regulaminu, jest niegrzeczne bądź wręcz stwarza niebezpieczeństwo dla innych uczestników kolonii macie obowiązek poinformować o tym jego opiekunów. Staramy się oczywiście sami dyscyplinować wychowanków i sprawiać by regulamin był przestrzegany, jeśli jednak wasze wysiłki nic nie dają nie bójcie się dzwonić do rodziców. Bywa, że są większym autorytetem dla swoich dzieci, w skrajnych przypadkach jeśli poinformujecie, że w przypadku złego zachowania dziecko może zostać usunięte z kolonii sami będą chcieli by zachowanie ich podopiecznego się polepszyło, bo szkoda będzie im wydanych pieniędzy.
Jeśli zdarzył się wypadek i dziecko musi trafić do lekarza lub szpitala również poinformujcie rodzica. Najgorszym możliwym przypadkiem jest jeśli rodzic dowie się o nawet najmniejszym wypadku od kogoś innego niż Wy. Starajcie się zachować spokój przy przekazywaniu takich informacji, prawdopodobnie, jeśli rodzic wyczuje, że Wy się nie stresujecie sam będzie spokojniejszy.
Rodzic awanturujący się
Na koniec zostawiliśmy najmniej przyjemną z możliwych sytuacji. Opiekuna dzwoniącego z ewidentnym zamiarem wywołania awantury. Może być spowodowane kilkoma rzeczami.
1. Na turnusie naprawdę dzieje się coś złego i trzeba to przyjąć „na klatę”
2. Dziecko naopowiadało rodzicowi niestworzonych rzeczy, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością
3. Rodzic chce odzyskać pieniądze za kolonie
4. Opiekun ma problem sam ze sobą
W przypadku kiedy naprawdę dzieje się coś złego musisz reagować. Przede wszystkim należy poinformować kierownika. Przez coś złego rozumiem zarówno alkohol, nękanie jak i tragedię osobistą dziecka. Jeśli zgłosisz dany problem kierownikowi to do niego należy rozwiązanie go. Kierownik będzie znać procedury działania w takich sytuacjach, przede wszystkim na pewno będzie na bieżąco w kontakcie z rodzicem, będzie także oczekiwał współpracy ze strony zespołu- czyli Twojej.
W drugiej sytuacji dużo trudniej zdziałać coś konstruktywnego. Rodzice martwią się o swoje dzieci, więc wierzą we wszystko co te im przekazują. Zorientuj się dobrze w sytuacji opisywanej przez rodzica- powiedz, że dziękujesz za informację i niezwłocznie zbadasz sprawę. Zgłoś sytuację do kierownika i poinformuj rodzica, że podjąłeś wszelkie kroki by sytuację rozwiązać, ale niestety jego oskarżenia są nieprawdziwe. Tak naprawdę w tym momencie sprawę powinien przejąć kierownik i rozwiązywać ją dalej.
Trzeci przypadek może wydawać się dziwną sytuacją, niestety takie rzeczy się zdarzają. Nie chcemy wnikać tu w podstawy takich zachowań, ale musicie mieć na uwadze, że tego typu sytuacje się zdarzają. Niezadowolony rodzic dzwoniący do Was podważając Wasze kompetencje lub warunki jakie oferuje obóz może być zaniepokojony o swoje dziecko, może też chcieć zwrotu pieniędzy od organizatora. Musicie pamiętać, w takich wypadkach zawsze próbować zachować zimną krew i profesjonalnie odpowiadać na jego pytania. Tak naprawdę jako wychowawca możecie co najwyżej skierować go do kierownika lub organizatora. Większość organizatorów nie będzie chciała zwracać pieniędzy, więc wraz z kierownikiem, przy kontakcie z Wami będą starali się rozwiązać sytuację. Dużo zależy tu od podpisanej wcześniej umowy.
Czwarty przypadek zdarza się naprawdę rzadko, ale musicie mieć świadomość, że wszyscy są tylko ludźmi. Zły dzień, rozwód rodziców i walka o opiekę nad dzieckiem, choroby opiekunów i wiele innych sytuacji może sprawić, że będziecie mieli do czynienia z awanturującym się rodzicem. Zawsze pamiętajcie wtedy, żeby zachować profesjonalizm, i pamiętać że nie macie wpływu na jego reakcje.
Dla nas sytuacją graniczną jest krzyk i wyzwiska, jeśli ktoś do nas dzwoni wykrzykując obraźliwe słowa informujemy go, ze jeśli nie przestanie niestety będziemy zmuszeni się rozłączyć. Często już to wystarczy, żeby osoba po drugiej stronie telefonu ochłonęła jeśli to nic nie zmienia po prostu się rozłączamy. Zawsze ustalcie wcześniej z kierownikiem co robić w takich sytuacjach i informować go jeśli musieliście się rozłączyć, bo ktoś Was obrażał. Prawdopodobnie następny telefon zostanie wykonany do niego.
Podsumowując, nie ma co bać się kontaktu z rodzicem. Pamiętajcie, że to on jest klientem, do tego zna swoje dziecko najlepiej i ma prawo się martwić. Przyjmujcie konstruktywną krytykę, ale nie dajcie się obrażać i wciągać w dziwne sytuacje. W razie jeśli nie jesteście w stanie więcej zdziałać skierujcie go do kierownika. Może być też tak, że podczas całego obozu Wasz kontakt z rodzicem ograniczy się do odebrania i oddania dziecka, także bez stresu! J
Comments